wtorek, 21 września 2010

Osadnicy z Catanu

wydawca: Galakta
projektant: Klaus Teuber
ilość graczy: 3-4

opis wydawcy:
Nieustraszeni żeglarze przyby- wają do wybrzeży wyspy o nazwie Catan. Kobiety i mężczyźni z różnych plemion zaczynają zakładać pierwsze osady. Wykorzystuje się bogactwa naturalne wyspy, buduje drogi, osady rozrastają się do rangi miast.
Szczególną popularnością cieszy się na wyspie Catan handel wymienny. Czasami zbywa na glinie, czasami na rudzie żelaza. W ten sposób dochodzi do wymiany rudy na wełnę, gliny na drewno itd, wszystko zgodnie z aktualnym zapotrzebowaniem.
Rozwija się również struktura państwowa. Jej wpływ na życie ludności wzrasta. Na wyspie wybucha walka o władzę.
Przyjmij wyzwanie: Zostań władcą CATANU!

Założenia gry
Celem gry jest zdobycie 10 punktów zwycięstwa. Gracz, który pierwszy tego dokona, wygrywa grę. Wydawać by się mogło, że jest to dość łatwe zadanie, gdyż już na starcie każdy posiada 2 punkty (grę rozpoczyna się z dwiema osadami, a każda osada warta jest 1 punkt), lecz wcale nie jest tak prosto.

 Tabliczka z kosztem i wartością poszczególnych budowli,
oraz przykładowe surowce służące do zbudowania drogi.

Przebieg gry
Plansza składa się z dziewiętnastu ponumerowanych heksów, ze wszystkich stron otoczonych wodą. To właśnie wyspa Catan, na której przyjdzie nam budować swoje osady i miasta. Każde z pól to jeden z pięciu występujących w grze surowców (owce, zboże, kamień, cegła i drewno), natomiast osada pozwala otrzymywać surowce z heksów ją otaczających. Każdy z graczy, na początku swojej tury, rzuca dwiema kostkami, a wynik porównuje z numerycznymi żetonikami rozstawionymi na planszy. Pola z żetonem o takiej samej wartości jak rzut kośćmi, w tej turze produkują surowiec.


Gracze następnie mogą między sobą handlować surowcami, lub wymieniać je w "banku" w stosunku 4:1 (a także 3:1, lub 2:1 jeśli są w posiadaniu odpowiedniego portu). Oprócz standardowych surowców, są jeszcze karty rozwoju, wśród których znajdują się różne udogodnienia, lub dodatkowe punkty zwycięstwa.



Pole środkowe to pustynia. Nie generuje ona żadnego z surowców i jest polem startowym złodzieja (czarny pionek). Złodziej porusza się za każdym razem, kiedy na kostkach wypadnie siedem oczek, a skutkiem tego jest odrzucenie połowy kart z ręki przez wszystkich graczy (jeśli mają ich więcej niż siedem). Poza tym, gracz który wyrzucił "liczbę złodzieja", może ukraść jedną, losową kartę dowolnie wybranego gracza.


Wykonanie
Gra wykonana jest bardzo starannie, elementy tekturowe z których składa się plansza nie pasują do siebie w stu procentach, lecz nie przeszkadza to w niczym. Wszystkie osady, miasta i drogi to zgrabnie wykonane drewniane "domki". Polecam tylko jak najszybciej zaopatrzyć się w foliowe koszulki na karty. Sam tego nie zrobiłem i po kilku grach ze znajomymi, karty troszkę się już kleją. ;)


Rozrywka
"Osadnicy z Catanu" to naprawdę świetna planszówka. Nie od parady zresztą otrzymała tytuł najlepszej gry roku 2005. Losowość w grze opiera się głównie na współczynniku prawdopodobieństwa, oraz odpowiednim rozstawieniu graczy (ustawienie początkowe właściwie nikogo nie faworyzuje i każdy ma surowiec, którego brakuje innym). Dążenie do zwycięstwa i wspólny handel surowcami, to naprawdę świetna zabawa. Cała rozgrywka to około godziny naprawdę ciekawie spędzonego czasu. Jest to gra, którą z czystym sumieniem mogę polecić każdemu.

Ocena:

Grywalność:

Wykonanie:

Stopień trudności:


Ocena ogólna:

4 komentarze:

Linteath pisze...

YEAH! Cieszę się, że Osadnicy tak Wam się spodobali. Sam grałem w to z 4 lata temu, a teraz jak się spotkamy to sobie odbijemy :)
Fajna recenzja! "...karty troszkę się już kleją" :D

Martyna pisze...

Cześć
Bradzo podoba mi się Twoja recenzja. Trafiłam na bloga poszukując informacji do pracy zaliczeniowej z przedmiotu "rekrutacja i selekcja personelu". Szukam gry planszowej, którą można wykorzystać właśnie do tego celu. I w związku z tym chciałabym Cię prosić o małą pomoc:)
Jak myślisz czy Osadnicy z Catanu nadaliby się do selekcji? A jeżeli tak to jakie umiejętności można ocenić podczas grania (tak na gorąco przychodzi mi na myśl: komunikowanie się, negocjowanie, myślenie strategiczne)?

Mike pisze...

Martyna: Cieszę się, że recenzja się podoba. :)
Jeśli chodzi o Twoje pytanie, myślę że Osadnicy to byłby mój pierwszy wybór przy takiej selekcji. Gra pozwala się integrować i jednocześnie współzawodniczyć, trzeba kombinować i umieć się targować ze współgraczami, jeśli chce się osiągnąć swój cel - tj. wygraną. A jako, że innym graczom Twoja wygrana raczej nie jest na rękę, wymaga to jednak jakiejś siły perswazji. ;)

Martyna pisze...

Super, nie muszę szukać dalej:)
dzięki wielkie za szybką odpowiedź i życzę miłego dnia:)

Prześlij komentarz

Bookmark and Share
 
Copyright 2009 Planszowy blog. Powered by Blogger
"Planszowy" copyright (2010) by Mike Draven